W poprzednim artykule, który ukazał się w listopadowym wydaniu Myśli Praskiej, przedstawiłem początki ruchu narodowego. Słowem przypomnienia – wszystko zaczęło się od Ligi Polskiej założonej w 1887 roku na emigracji przez Zygmunta Miłkowskiego (Tomasza Teodora Jeża) i innych weteranów powstania styczniowego. Wśród młodzieży funkcjonował Związek Młodzieży Polskiej (zwany ,,Zetem’’) pod kierownictwem Zygmunta Balickiego. Jan Ludwik Popławski był kierownikiem poczytnych i opiniotwórczych pism, takich jak Głos oraz Przegląd Wszechpolski. W środowisku tym powstają zręby polskiej myśli narodowej – nacjonalizmu opartego nie na micie walki, a nieustannej, codziennej pracy społeczno-politycznej na rzecz Ojczyzny. Powstaje idea wszechpolska – głosząca jedność wszystkich Polaków, niezależnie od ich rozdarcia przez zabory, niezależnie od ich klas czy stanów społecznych. Do ,,Zetu’’ i Ligi Polskiej dołącza młody Roman Dmowski. W 1893 roku Liga Polska zostaje przejęta przez R. Dmowskiego, Z. Balickiego, J.L. Popławskiego, K. Raczkowskiego i T. Waligórskiego i przekształcona w Ligę Narodową. Powstaje Narodowa Demokracja, Endecja, nowy polski ruch polityczny. Narodowi demokraci zaczynają intensywną pracę na rzecz odzyskania niepodległości przez Polskę – prowadzą pracę u podstaw, uświadamiają narodowo masy, występują politycznie w obronie polskości. Pojawiają się krwawe walki z socjalistami. W czasie I wojny światowej narodowcy z Dmowskim na czele występują jako Komitet Narodowy Polski i podejmują wysiłki dyplomatyczne po stronie Ententy. Polacy zostają uznani za sojuszników przez państwa Zachodu. Powstają polskie oddziały, w tym Błękitna Armia pod dowództwem gen. Józefa Hallera. Narodowcy kreślą kształt przyszłych granic. Wreszcie, 28 czerwca 1919 roku, ma miejsce podpisanie traktatu wersalskiego kończącego I wojnę światową i przywracającego Polskę jako niepodległe państwo na mapie politycznej Europy. Sygnatariuszem tego traktatu występującym w imieniu odrodzonej Ojczyzny jest nie kto inny, ale Roman Dmowski, niekwestionowany przywódca ruchu narodowego, a także Ignacy Jan Paderewski.
Tematem tego artykułu będą dalsze koleje losu obozu narodowego – tym razem burzliwe lata międzywojnia, czyli czas dominacji Endecji w życiu społeczno-politycznym Polski.
Endecja weszła w okres II Rzeczypospolitej jako wiodąca siła polityczna w kraju. Obok narodowców ważną rolę w polityce państwa piastowali także ludowcy, socjaliści i frakcja skupiona wokół Józefa Piłsudskiego (towarzysze partyjni z PPS-Frakcji Rewolucyjnej, Polskiej Organizacji Wojskowej, Legionów). Prawicę poza narodowcami reprezentowali także, znacznie od nich słabsi, chadecy i konserwatyści. Narodowcy mieli duży wpływ na odrodzenie państwa i jego odbudowę.
Niezwykle istotny jest epizod związany z udziałem narodowców w procesie kształtowania się granic Rzeczypospolitej i obrony jej przez inwazją bolszewicką. W dużej mierze to narodowcy agitowali za polskością ziem objętych plebiscytami – wszak przez około trzydzieści wcześniejszych lat prowadzili pracę u podstaw uświadamiającą narodowo masy. Postulat wszechpolskości miał znaczenie w decyzjach podejmowanych w plebiscytach oraz masowym zaciągu ochotników w wojnie z bolszewikami. Bez pracy politycznej R. Dmowskiego na Zachodzie nie byłoby Błękitnej Armii generała Józefa Hallera, która walnie przyczyniła się do zwycięstwa nad bolszewizmem. Gen. J. Haller dokonał w lutym 1920 roku symbolicznych zaślubin Polski z morzem. Okres kształtowania się granic to także czas powstań narodowych na Śląsku i w Wielkopolsce. Przywódcą Ślązaków był Wojciech Korfanty, zaś Wielkopolan Ignacy Jan Paderewski. Obaj powiązani byli z Endecją. Narodowcy walczyli również o polskość Lwowa w czasie konfliktu z Ukraińcami.
W pracy państwotwórczej narodowcy bardzo mocno się udzielali. Na przykład ks. Kazimierz Lutosławski (jeden z twórców polskiego harcerstwa, autor wzoru Krzyża Harcerskiego, bliski współpracownik R. Dmowskiego) napisał preambułę do konstytucji marcowej, mecenas Karol Wellisch współtworzył prawo handlowe, a prof. Jan Gwalbert Pawlikowski był pionierem ochrony środowiska i promocji turystyki. Wśród wybitnych ekonomistów wywodzących się z obozu narodowego należy wymienić profesorów Romana Rybarskiego, Edwarda Taylora i Adama Heydla. Władysławowi Grabskiemu zawdzięczamy reformę polskiej gospodarki, wprowadzenie złotego jako waluty i utworzenie Banku Polskiego. Endecy chcieli uczynić z Polski państwo prawdziwie nowoczesne – z rozwiniętym samorządem, wolnym rynkiem, liniowym podatkiem, praworządne, demokratyczne, a przy tym narodowe i oparte o tradycyjne wartości. Od 1926 roku hasła demokratyczne i liberalne są wycofywane. Następuje bowiem silny zwrot ku katolicyzmowi w sferze społecznej, gospodarczej i politycznej.
O sile obozu narodowego i masowym dlań poparciu świadczą między innymi wyniki poszczególnych wyborów: na Sejm Ustawodawczy były to 140/343 mandaty (w Poznańskiem poparcie sięgnęło aż 97%). W I kadencji parlamentu (lata 1922-1927) Endecja piastowała 163 mandaty w Sejmie (na 444) i 48 (na 111) w Senacie, będąc najsilniejszą frakcją polityczną. Zamach przeprowadzony w maju 1926 roku przez Piłsudskiego pozbawia narodowców większego wpływu na politykę parlamentarną. II kadencja (lata 1928-1930) to poparcie 8,1% i 37 mandatów w Sejmie oraz 9,3% poparcia i 10 mandatów w Senacie. III kadencja (1930-1935) to zwiększenie reprezentacji do 68 posłów i 12 senatorów. Kolejne dwie kadencje (1935-1938 i 1938-1939) zostały zbojkotowane przez Endecję. Parlamentarzystami byli w większości członkowie sanacyjnego Bezpartyjnego Bloku Współpracy z Rządem, przekształconego później w Obóz Zjednoczenia Narodowego, reprezentanci mniejszości narodowych i nieliczni niezrzeszeni; w Senacie dodatkowo kandydaci prezydenccy i pojedynczy lewicowcy. Organizacjami politycznymi obozu narodowego były partie – Związek Ludowo-Narodowy, przekształcony w 1928 roku w Stronnictwo Narodowe oraz tworzone przez nie koalicje, jak np. Chrześcijański Związek Jedności Narodowej.
W przypadku wyborów prezydenckich, także widać siłę Endecji. Pierwsze wybory prezydenckie odbyły się 9 grudnia 1922 roku. Głosowali tylko parlamentarzyści, a wybór na urząd był możliwy po uzyskaniu ponad głosów. Wystawiono pięciu kandydatów: Ignacego Daszyńskiego (kandydat socjalistów), Jana Baudouina de Courtenay (kandydata mniejszości narodowych), Gabriela Narutowicza (kandydat PSL ,,Wyzwolenie’’), Stanisława Wojciechowskiego (kandydata PSL ,,Piast’’) oraz Maurycego Zamoyskiego (kandydata prawicy, w tym Endecji). Odbyło się pięć tur głosowań, w każdej najwięcej głosów (ale w okolicach 42%) zdobywał M. Zamoyski, przez co odpadali kolejno: I. Daszyński, J.B. de Courtenay, S. Wojciechowski. W ostatniej turze padło o ok. 30 głosów mniej niż w poprzednich, a poparcie anty-endeckie w postaci głosów socjalistów i mniejszości narodowych wyniosło G. Narutowicza na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej. Smaczkiem z tamtych głosowań jest fakt, że G. Narutowicz w I turze otrzymał drugi od końca wynik spośród pięciu kandydatów. Kolejne wybory z powodu śmierci Gabriela Narutowicza kilka dni po obraniu go na urząd zakończyły się zwycięstwem Stanisława Wojciechowskiego, który pokonał kandydata Endecji Kazimierza Morawskiego stosunkiem 298 głosów do 221. Innych kandydatów nie było. W 1926 roku odbyły się kolejne wybory prezydenckie, znów z dwoma kandydatami: Józefem Piłsudskim (292 głosy) i Adolfem Bnińskim (193 głosy), który miał poparcie Endecji i reszty prawicy. J. Piłsudski odrzucił wynik, odbyły się kolejne wybory, w których kandydował znów A. Bniński oraz Zygmunt Marek z PPS i bezpartyjny (z poparciem sanacji) Ignacy Mościcki. W pierwszej turze I. Mościcki dostał 215 głosów, A. Bniński 211, Z. Marek 56, w drugiej praktycznie wszystkie głosy socjalistów (bez jednego) przeszły na I. Mościckiego, który został trzecim Prezydentem II Rzeczypospolitej. W 1933 roku I. Mościcki był jedynym kandydatem na urząd; Endecja, ludowcy i mniejszości zbojkotowały wybory.
Kolosalnym błędem byłoby jednak ograniczenie opisu międzywojennej działalności narodowców do płaszczyzny polityki parlamentarnej. Jej analiza pokazuje w namacalny sposób siłę obozu, jednak także poza bezpośrednią polityką Endecja wpływała na polskie społeczeństwo. Można powiedzieć, że idee głoszone przez endeków w znaczący sposób determinowały myślenie Polaków. Było to zasługą potężnej siatki wydawnictw prasowych, wielu sympatyzujących z myślą narodową ludzi nauki, sztuki, prawa. Znacząca część kleru katolickiego (ale także innych denominacji chrześcijańskich) popierała, także czynnie, narodowców – choćby wspomniany ks. Kazimierz Lutosławski, czy abp Józef Teodorowicz lub św. Maksymilian Maria Kolbe. Także przyszły Prymas Tysiąclecia, Stefan Wyszyński, pozytywnie wypowiadał się o polskim nacjonalizmie. Narodowcy byli wśród studentów w zasadzie monopolistami – Związek Akademicki ,,Młodzież Wszechpolska’’ (założony w 1922 roku) dzięki między innymi Bratnim Pomocom wypracował sobie dominującą pozycję w polskim ruchu akademickim. Uczniowie gimnazjów także mieli okazję do wyrabiania sobie narodowych poglądów dzięki Narodowej Organizacji Gimnazjalnej. Ludzie pracy dołączali do Zjednoczenia Zawodowego ,,Praca Polska’’. Warto wspomnieć o roli kobiet w ruchu narodowym. Narodowczynie takie jak Irena Puzynianka, Gabriela Balicka-Iwanowska czy Zofia Sokolnicka miały duży wpływ na całokształt ruchu politycznego. Grupowały się w Narodowej Organizacji Kobiet, która to łączyła ideę równouprawnienia kobiet z postulatami narodowymi i katolickimi. W 1931 roku w NOK działało 78 tys. narodowczyń, co czyniło ją największą społeczno-polityczną organizacją kobiecą. Brały udział nawet w międzynarodowej działalności, angażując się w walkę z handlem żywym towarem. Myślą Narodowej Demokracji żyły wszystkie warstwy narodu – mężczyźni i kobiety, kler i świeccy, robotnicy, chłopi, mieszczanie, wojskowi i arystokraci.
Cios dla Narodowej Demokracji zadał Józef Piłsudski, który dokonał zamachu stanu i siłowego przejęcia władzy. Od maja 1926 roku demokracja w Polsce stała się fasadowa, a państwo stopniowo zaczęło przekształcać się w autorytarną dyktaturę zwaną Sanacją. Narodowcy, jako najsilniejsza siła polityczna, stanowili śmiertelne zagrożenie dla utrzymania się u władzy ludzi Piłsudskiego. Rozpoczął się okres prześladowań. Zamykano redakcje gazet. Delegalizowano oddziały organizacji. Działacze narodowi byli szykanowani, otrzymywali groźby, zdarzały się napady, a nawet morderstwa ze strony ,,nieznanych sprawców’’. Ofiarami takich napadów padli m.in. Jerzy Zdziechowski (brutalnie pobity w październiku 1926 roku; w momencie zdarzenia był jednym z czołowych polityków narodowych, posłem na Sejm i byłym ministrem skarbu) czy Jan Chudzik (zamordowany w 1933 roku, były sekretarz Romana Dmowskiego i szef Sekcji Młodych Stronnictwa Narodowego). 4 grudnia 1926 roku R. Dmowski powołał Obóz Wielkiej Polski – jako organizację skupiającą siły narodowe do walki z Sanacją. OWP liczył ok. 200 tys. członków. Jego symbole – pieśń Hymn Młodych napisana przez Jana Kasprowicza i emblemat mieczyka Chrobrego – do dziś są używane jako symbole ruchu narodowego. Inne, jak granatowe berety i piaskowe koszule, zniknęły już z użycia.
Okres drugiej połowy lat dwudziestych i początku lat trzydziestych to czas kryzysu ekonomicznego i nasilenia się dyktatury sanacyjnej (fałszowanie wyborów, ciągłe prześladowania działaczy narodowych). W 1934 roku Sanacja tworzy Miejsce Odosobnienia w Berezie Kartuskiej, czyli obóz dla więźniów politycznych uznanych za wrogów państwa (narodowców, ukraińskich nacjonalistów, komunistów). Na Berezę skazywała decyzja administracyjna urzędnika, a oskarżonemu nie przysługiwało żadne prawo do obrony.
W samym obozie panowały ciężkie warunki, a więźniowie byli katowani przez sanacyjnych oprawców. Ponadto OWP został zdelegalizowany w 1933 roku. Zakazano też noszenia mieczyków Chrobrego. To wszystko prowadzi do zaostrzenia kursu politycznego narodowców i konfliktu pokoleniowego w łonie ruchu. Powstaje grupa ,,młodych’’, bardziej radykalnych, w opozycji do ,,starych’’ przywiązanych do demokratycznych form rządzenia. Większość narodowców skupia się jednak, mimo konfliktu, w Stronnictwie Narodowym i jego Sekcji Młodych oraz Sekcji Akademickiej. Jednak część działaczy dokonuje rozłamu. Jedna grupa tworzy Związek Młodych Narodowców idący na współpracę z Sanacją, druga zakłada w 1934 roku Obóz Narodowo-Radykalny. W swej doktrynie ONR łączy hasła narodowe i katolickie z socjalnymi. Sanacja delegalizuje ONR, ruch jednak działa nielegalnie tworząc Organizację Polską. Wydaje pismo ABC – Nowiny Codzienne. W 1935 roku środowisko się dzieli, powstaje Ruch Narodowo-Radykalny skupiony wokół osoby Bolesława Piaseckiego i pisma Falanga. ONR ABC skupiał inteligencję i kler, zaś Falanga dolne warstwy społeczeństwa. Celem narodowych radykałów była budowa Wielkiej Polski rozumianej jako Katolickie Państwo Narodu Polskiego.
Idee nacjonalistyczne były popierane w międzywojennej Polsce także przez organizacje niezwiązane z polskim ruchem narodowym. Pewne nurty nacjonalistyczne pojawiły się w Sanacji, która zwalczała nacjonalistyczną przecież Endecję. Jednakże, państwowy nacjonalizm był głoszony w Legionie Młodych, organizacji młodzieżowej powiązanej z Sanacją. Pojawił się nawet krótki etap współpracy Związku Młodych Narodowców oraz Falangi z Obozem Zjednoczenia Narodowego, zresztą sam OZN proponował postulaty o charakterze nacjonalistycznym. Niektórzy badacze twierdzą, że jest to dowód na zwycięstwo Endecji nad Sanacją w świecie idei. Wartym odnotowania jest też ruch nacjonalizmu pogańskiego, odrzucającego w całości katolicyzm, a skierowanego w stronę mitu Słowiańszczyzny. Mowa o Ruchu Polskich Nacjonalistów ,,Zadruga’’ kierowanym przez Jana Stachniuka i powiązanym z nim środowisku artystycznym Stanisława Szukalskiego – Szczepie ,,Rogate Serce’’. Na całkowitym marginesie istniały jeszcze inne, niewielkie i pozbawione znaczenia, organizacje nacjonalistyczne.
Ruch narodowy w okresie dwudziestolecia międzywojennego przeżył, mimo sanacyjnych represji, największy rozkwit. Nigdy samodzielnie rządził, jednak uczestniczył w sprawowaniu władzy od 1918 do 1926 roku. Narodowcy bardzo przyczynili się do odrodzenia i budowy niepodległego państwa polskiego. W ich szeregach znajdowali się czołowi politycy, naukowcy, kler, prawnicy, lekarze, studenci, kobiety, robotnicy – słowem cały naród. Idea narodowa została zaszczepiona w masach. W międzywojniu powstało wiele istotnych prac i broszur programowych, a organizacje narodowe działały bodaj najprężniej w swojej historii zrzeszając setki tysięcy Polaków. Powstawały pieśni, organizowano demonstracje i akcje polityczne, zdobywając coraz większe poparcie. Symbolicznym końcem tego okresu jest 2 stycznia 1939 roku – dzień śmierci Romana Dmowskiego. Jego pogrzeb zgromadził przeszło sto tysięcy ludzi i stał się jedną z największych patriotycznych manifestacji II Rzeczypospolitej. Wraz ze śmiercią swego wybawiciela miało umrzeć też państwo, które wywalczył – Endecy od zawsze przestrzegali przed zagrożeniem niemieckim, które ziściło się we wrześniu 1939 roku, a Sanacja, która wyrwała koalicji narodowo-ludowej władzę, nie była w stanie przygotować kraju na nadchodzącą wojnę.
Dzień 1 września 1939 roku to dzień, w którym setki tysięcy działaczy i sympatyków ruchu narodowego staje do walki przeciwko Niemcom, a 17 września także przeciw Sowietom. O tym, jak narodowcy walczyli z dwoma totalitaryzmami opowiem w kolejnym artykule.