Po wypchnięciu Niemców z ziem polskich przez Sowietów i pozostające pod ich kontrolą oddziały polskie kraj pozostawał wciąż pod okupacją jednego z wrześniowych najeźdźców. Hasło NSZ – ,,nim Hitler runie śmierć komunie’’ – pozostawało w 1944 i 1945 roku wciąż aktualne. Stąd geneza powstania antykomunistycznego i fenomenu żołnierzy wyklętych. Walki leśnych oddziałów, jak wiadomo z tragicznej historii, nie przyniosły Polsce wolności. Nie oznacza to jednak, że narodowcy poddali się. Wręcz przeciwnie – w nowej rzeczywistości Polski Ludowej nadal konspirowali przeciwko komunizmowi, zaś emigracyjne Stronnictwo Narodowe starało się wciąż organizować życie znacznej części Polonii.
Przez okres Polski Ludowej główny ośrodek ruchu narodowego znajdował się na emigracji. Struktury emigracyjne Stronnictwa Narodowego powołano w 1939 roku we Francji. Później, aż do 1992 roku, Londyn był gospodarzem dla centrali SN, jak i redakcji głównego organu prasowego SN, ,,Myśli Polskiej’’. Struktury funkcjonowały w wielu krajach Zachodu. Przez okres II wojny światowej SN było jednym z filarów władz na uchodźstwie. SN nie uznawało ani narzuconego rządu komunistycznego ani przesuniętej granicy wschodniej. Narodowcy na emigracji uważali, że mają obowiązek przygotowywać odsiecz dla Polski. Za najważniejsze zadanie dla Polaków mieli biologiczne przetrwanie narodu i elit. Po zakończeniu wojny SN ciągle współtworzyło struktury na uchodźstwie. Posiadało sieć kurierów, dzięki którym utrzymywało relacje z narodowcami w kraju, a także było w stanie przeprowadzać ewakuacje najbardziej zagrożonych aresztowaniami działaczy oraz przesyłać pomoc (paczki, pieniądze) do kraju, jak np. robiła to przez lata Maria Mirecka-Loryś (działaczka MW, SN, żołnierz NOW i NZW, Komendantka Główna NZW Kobiet). Niestety, drogi komunikacji były często niszczone przez UB. Początek lat 50. to czas, w którym wybuchła afera ,,Bergu’’. Kontrwywiad Polski Ludowej odkrył współpracę emigracyjnych środowisk niepodległościowych (w tym SN) z wywiadami Stanów Zjednoczonych i Zjednoczonego Królestwa. Spowodowało to ferment, serię odejść ze struktur i utratę znaczenia emigracji oraz zerwanie kontaktów kierownictwa SN z działaczami w kraju. W 1954 roku w związku z kryzysem prezydenckim (August Zaleski nie przekazał stanowiska następcy) SN utworzyło razem z PPS i PSL Tymczasową Radę Jedności Narodowej, konkurencyjną wobec Rządu (dopiero w 1970 roku dokonało się ponowne połączenie). W latach sześćdziesiątych odnotowywano duże wpływy SN na całą polską emigrację. Utworzono też Instytut Romana Dmowskiego, który był ośrodkiem gromadzenia wiedzy o historii ruchu narodowego. W latach siedemdziesiątych siła emigracyjnego SN wyraźnie spada. Brakowało nowych działaczy, a starzy zaczęli umierać. SN organizowało cykliczne zjazdy działaczy z całego świata, na których omawiano strategię polityczną i sytuację w kraju. W 1992 roku rozwiązano emigracyjne struktury SN i przekazano ciągłość organizacyjną Stronnictwu Narodowo-Demokratycznemu w Warszawie.
Jak wyglądała działalność narodowców w kraju? Klęska akcji ,,Burza’’, w tym upadek Powstania Warszawskiego, doprowadziły do rozłamów i przetasowań w podziemiu niepodległościowym. Narodowcy odłączyli się od grup akowskich widząc ich katastrofalną dla Polski politykę. Postanowiono przejąć inicjatywę tworząc nową organizację konspiracyjną nastawioną na walkę z Sowietami i reżimem komunistycznym. W listopadzie 1944 roku władze Stronnictwa Narodowego oraz dowódcy NOW-AK i NSZ-AK postanowili o utworzeniu Narodowego Związku Zbrojnego, szybko przemianowanego na Narodowe Zjednoczenie Wojskowe. Organizacja tworzyła się przez pierwsze miesiące 1945 roku. Do NZW dołączały się też lokalne oddziały Armii Krajowej. Przez pierwsze lata walki z komunizmem działacze Organizacji Polskiej ONR kontynuowali walkę NSZ, ale po kolejnych aresztowaniach i wreszcie rozbiciu Komendy Głównej NSZ w lecie 1945 roku podporządkowali się dowództwu NZW. Niezależnie od tworzenia się NZW, akowcy na bazie rozwiązanej 19 stycznia 1945 roku AK zakładali przez kolejne miesiące nowe organizacje konspiracyjne: NIE, Armia Krajowa Obywatelska, Bojowy Oddział Armii, Delegatura Sił Zbrojnych na Kraj, Zrzeszenie ,,Wolność i Niezawisłość’’, Ruch Oporu Armii Krajowej, Konspiracyjne Wojsko Polskie, Armia Polska w Kraju.
Narodowe Zjednoczenie Wojskowe utworzyło oddziały Pogotowia Akcji Specjalnej, które to prowadziły bezpośrednią walkę z komunistami. Kierownictwo NZW zakładało wiarę w rychły wybuch konfliktu między zachodnimi a wschodnimi aliantami. Jak się zdawało, nowa wojna, tym razem toczona przez kapitalistyczne Stany Zjednoczone oraz państwa Europy Zachodniej z jednej strony i komunistyczny Związek Sowiecki wraz z krajami satelickimi z drugiej była logiczna, wszak ideologie te są niemożliwe do pogodzenia, a Sowieci planowali wciąż rewolucję światową i podbój Europy. NZW miało stać się w tej wojnie główną siłą konspiracji w kraju i wraz z maszerującymi na wschód wojskami Zachodu wywalczyć nową Wielką Polskę od Szczecina i Wrocławia przez Wilno i Lwów aż do Dniepru.
Podziemie narodowe jako zorganizowana siła zostało rozbite przez współdziałające siły komunistyczne – UB, NKWD, KBW, Smiersz, LWP, MO, PPR, Informację Wojskową. Lata 1946-1947 to zdziesiątkowanie oddziałów leśnych. W latach 1948-1950 rozbito komendy okręgowe, a do 1954 roku rozbito też dowództwa powiatowe. Ostatni partyzanci narodowi to aresztowany w lutym 1959 roku Michał Krupa ,,Wierzba’’, ,,Pułkownik’’ i ujęty w grudniu 1961 roku Andrzej Kiszka ,,Dąb’’, ,,Bogucki’’. Józef Franczak ps. ,,Lalek’’ (ZWZ, AK, WiN), zginął w walce z komunistami 21 października 1963 roku jako ostatni z Żołnierzy Wyklętych. Józef Czerniewski, działacz MW i SN, był najdłużej ukrywającym się przed komunistami narodowcem. SB aresztowało go 12 maja 1965 roku i zamknęło w szpitalu psychiatrycznym chcąc zrobić z niego wariata nierozumiejącego nowej rzeczywistości. Tam jednak był traktowany nadzwyczaj dobrze – personel zrozumiał, że ma do czynienia z represjonowanym i zapewnił mu osobny domek wraz z pełną swobodą.
Narodowcy toczyli zaciekłe walki partyzanckie i akcje przeciwko komunistom. Rozbijano więzienia, likwidowano działaczy komunistycznej Polskiej Partii Robotniczej, funkcjonariuszy UB i innych organów Polski Ludowej, a także Sowietów, m.in. z NKWD. Agitowano ludność cywilną do stawienia oporu komunizmowi. Jako przykłady zbrojnej działalności narodowców można wymienić akcje: atak na areszt PUBP w Krasnosielcu w maju 1945 roku, podczas której oddział NSZ odbił z więzienia kilkudziesięciu żołnierzy NSZ i AK zadając UB straty 9 zabitych i wielu rannych przy jednym zabitym po stronie własnej, zwycięska dla narodowców bitwa pod Kuryłówką w maju 1945 roku stoczona między NOW a NKWD, czy działalność patrolu Pogotowia Akcji Specjalnej dowodzonego przez Mieczysława Dziemieszkiewicza ,,Roja’’ (kilkadziesiąt udanych akcji przeciw komunistom, m.in. w listopadzie 1947 roku opanowanie posterunku MO w Barańcach czy w kwietniu 1948 roku oswobodzenie transportu więźniów z Węgrowa do Warszawy) albo Henryka Flamego ,,Bartka’’.
Siły komunistyczne były jednak przeważające. Zbrojne oddziały zostały rozbite. Żołnierze-narodowcy, których schwytano żywcem, a także narodowcy-działacze polityczni byli wyłapywani przez służby. W czasie przesłuchań byli bezlitośnie bici i torturowani. Narodowcy wypełnili katownie i więzienia Polski Ludowej, niejednokrotnie zaś po pokazowych procesach, przesiadywali w celach śmierci. Komuniści w mordach sądowych zlikwidowali setki działaczy narodowych. W ten sposób życie stracili m.in. Adam Doboszyński (działacz OWP, SN, jeden z ideologów ruchu narodowego), Stanisław Kasznica (członek ONR ,,ABC’’ i OP, Grupy ,,Szańca’’, OW ZJ, ostatni komendant główny NSZ) i Lech Karol Neyman (działacz ZA ,,Młodzież Wszechpolska’’, ONR, OW ZJ, NSZ, ideolog narodowy). Inni ginęli w więzieniach bez wyroków sądów lub nawet wbrew nim (w czasie odbywania kary pozbawienia wolności), jak Piotr Abakanowicz (ostatni szef sztabu Komendy Głównej NSZ), Edward Bednarski (członek SN, NOW, NSZ), Leon Dziubecki (działacz SN) oraz Tadeusz Łabędzki (działacz MW, MWP, SN, NSZ, naczelny przedwojennego pisma ,,Wszechpolak’’).
Narodowcy starali się w kraju podejmować działalność polityczną. Rok 1945 był rokiem pewnego rodzaju nadziei, być może naturalnej, po pokonaniu Niemiec, po sześciu latach wojny. Można powiedzieć, że pojawił się nawet cień optymizmu. Narodowcy kierowali się wizją Stronnictwa Narodowego, jako wyrazu rządu na uchodźstwie w kraju. Dostrzegano szanse dla legalnej działalności – istniał mikołajczykowski PSL, Stanisław Grabski, jeden z ważniejszych endeckich polityków, był w latach 1945-1947 jednym wiceprezesów Krajowej Rady Narodowej, reaktywowano organizacje harcerskie i młodzieżowe. Grupa działaczy SN, z pełną świadomością ryzyka, złożyła do komunistycznych władz wnioski o legalizację partii. Obiecano im nawet rozmowę z Bolesławem Bierutem, jednak ta się nie odbyła – zamiast tego UB aresztowało endeków. Prawdziwym celem akcji legalizacyjnej było pokazanie opinii światowej kulisów polityki w kraju i prawdy o nowej komunistycznej rzeczywistości.
Na jesieni 1945 roku podjęto próbę odtworzenia Delegatury Rządu na Kraj. W styczniu 1946 roku powołano Komitet Porozumiewawczy Organizacji Polski Podziemnej, przemianowany na Komitet Porozumiewawczy Organizacji Demokratycznych Polski Podziemnej. Tworzyły go Stronnictwo Narodowe, Zrzeszenie ,,WiN’’, Niezależna Polska Partia Socjalistyczna, środowiska piłsudczykowskie. Na przywódcę wybrano Włodzimierza Marszewskiego, zasłużonego działacza narodowego – wspierał Komitet Narodowy Polski, był członkiem Związku Zawodowego ,,Praca Polska’’ i OWP, jednym z najbardziej wpływowych polityków SN, organizatorem i dowódcą NOW i NZW. Komitet złożył memoriał do Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie sytuacji w Polsce. Wkrótce potem W. Marszewski został aresztowany przez UB i stracony. SN w wyborach do Sejmu w 1947 roku poparło, z zastrzeżeniami, co do taktyki (nie wierzono w możliwość powstrzymania ekspansji komunizmu drogą parlamentarną), mikołajczykowskie PSL.
Bolesław Piasecki był liderem frakcji, która postanowiła pójść na współpracę z reżimem komunistycznym i odgrywała pewną rolę w systemie władzy Polski Ludowej. Jest to geneza grupy skupionej wokół pisma ,,Dziś i Jutro’’ (wydawanego od listopada 1945 roku) i Instytutu Zachodniego, której członkowie wywodzili się z RNR ,,Falanga’’, Konfederacji Narodu, Związku Młodych Narodowców. Środowisko to miało pełnić rolę pośrednika między katolikami a nową władzą, głosząc historyczny kompromis między Kościołem i partią. Bolesław Piasecki był kluczową postacią dla firm ,,Inco’’ i ,,Veritas’’ oraz ,,ZZG’’. Utworzono w 1947 roku także Stowarzyszenie PAX, będące głównym ośrodkiem tej grupy i monopolicznym wydawcą pism katolickich. Ocena postaw Bolesława Piaseckiego jest trudna. Współpracował z NKWD i UB, ale swoje wpływy wykorzystywał do wyciągania niepodległościowców (narodowców, akowców) z więzień i dawania im pracy. Potępiał podziemie, zwalczał prawdziwie patriotyczny kler (jak np. Stefana Wyszyńskiego), ale wspierał natolińczyków i moczarowców – ,,mniejsze zło’’(?) w partii. Sprawa zabójstwa jego piętnastoletniego syna Bohdana pozostaje niewyjaśniona do dziś, choć jedną z bardziej prawdopodobnych przyczyn była zemsta środowisk żydowskich za międzywojenną działalność Piaseckiego. Część historyków widzi w jego ruchu powojenną inkarnację ruchu narodowego (B. Piasecki chciał zachowania i rozwoju narodowej spójności, ducha, dyscypliny i substancji biologicznej narodu), inni uważają, że do spraw ideowych podchodził instrumentalnie, dążąc jedynie do zdobycia władzy (światopoglądy i programy RNR ,,Falanga’’, KN i ,,Dziś i Jutro’’ były zupełnie inne), którą w PRL w pewnym sensie osiągnął – był przez cztery kadencje posłem na Sejm PRL oraz członkiem Rady Państwa (lata 1971-1979) i jednym z najbogatszych ludzi w kraju. Niezwiązani z B. Piaseckim narodowcy uważali środowisko PAX-u, przynajmniej w latach czterdziestych i pięćdziesiątych, za kolaboracyjne.
Po odwilży 1956 roku środowisko PAX-u traci na znaczeniu. Na skutek skutecznej propagandy oraz błędów politycznych popełnionych przez B. Piaseckiego paxowcom, a nie faktycznym stalinowcom, zarzucano odpowiedzialność za ,,błędy i wypaczenia’’. W tym czasie pojawia się także nowa postępowa inteligencja katolicka (wśród niej Stanisław Stomma, Jerzy Zawieyski, Tadeusz Mazowiecki). Z postępowcami i puławianami toczył B. Piasecki na tyle, na ile było to możliwe, rywalizację. W okresie odwilży część narodowców, pozostających do tej pory w ukryciu, aktywizuje się. Pojawiają się w przestrzeni publicznej hasła Stronnictwa Narodowego. Działacze narodowi próbują kandydować do rad. Jednocześnie endecy przenikają do adwokatury, do Związku Bojowników o Wolność i Demokrację (ZBoWiD) czy Klubów Inteligencji Katolickiej. W 1956 roku z inicjatywy Franciszka Szwajdlera, przedwojennego lidera Endecji w Łodzi, powstaje konspiracyjny Ośrodek Myśli Narodowej planowany jako zalążek odrodzenia ruchu narodowego (w 1958 roku rozbity przez SB). W 1958 roku na Uniwersytecie Warszawskim założono tajną Ligę Narodowo-Demokratyczną, której celem miało być szerzenie wśród młodzieży akademickiej ideałów endeckich. Organizacja została rozbita w 1960 roku. Po rozbiciu tych grup narodowcy pozostawali zasadniczo w rozproszeniu.
Ciągłość obozu politycznego zapewniła funkcjonująca wtedy tzw. paleoendecja, czyli starzy nestorzy, depozytariusze tradycji ruchu narodowego. Prowadzili spotkania, ,,salony’’, w czasie których dyskutowano o idei narodowej i kształcono nowe pokolenia działaczy. Wśród paleoendeków należy wymienić Konstantego Skrzyńskiego (działacz Ligi Narodowej, dyplomata, polityk SN), Leona Mireckiego (prawnik, członek OWP, SN, NOW, AK), Napoleona Siemiaszkę (prawnik, działacz SN, więzień Berezy Kartuskiej; prowadził salon przy ul. Pięknej w Warszawie, Klub Dyskusyjny im. Jana Ludwika Popławskiego, wykształcił duże grono narodowców, miał wpływ na powstanie w 1981 roku Narodowego Odrodzenia Polski), Wojciecha Chrzanowskiego (członek Młodzieży Wielkiej Polski, SN, MW, NOW-AK, batalionu ,,Gustaw’’’, Ligi Narodowo-Demokratycznej, Ruchu Młodej Polski, ,,Solidarności’’ i wreszcie Związku Chrześcijańsko-Narodowego), Leona Mrzygłockiego (działacz SN) czy Macieja Giertycha (syn Jędrzeja, kolporter pism narodowych). Endeków wspierali także księża – kard. Stefan Wyszyński, bp Zbigniew Kraszewski, bp Władysław Miziołek, ks. Bronisław Sroka. To środowisko starszych działaczy przejawiało jednak pewnego rodzaju apatię i niemożność działania. Koncentrowano się w zasadzie tylko na dyskusjach w hermetycznym gronie oraz upamiętnianiu ważnych wydarzeń przez zamawianie mszy czy fundowanie tablic (w latach osiemdziesiątych). Tkwiono mentalnie w latach trzydziestych. Patrzono na sytuację polityczną przez pryzmat szukania mniejszego zła –wyszukiwano w PZPR ,,narodowych’’ komunistów i kibicowano im w walce z bardziej internacjonalistycznie nastawionymi działaczami. Uważano, że dominacja sowiecka jest na tyle niepodważalna, że jedyną możliwością jest jej przeczekanie. Jędrzej Giertych postulował nawet wizję polityki prosowieckiej, ale antykomunistycznej widząc sojusz PRL-ZSRS, ale pozbawiony podbudowy marksistowskiej. Na Komitet Obrony Robotników (KOR) patrzono negatywnie, widząc w nim emanację lewicy laickiej.
Lata siedemdziesiąte i osiemdziesiąte to okres tworzenia się masowego ruchu oporu przeciw komunizmowi. Paleoendecja jest w tym czasie skostniała, zamknięta i apatyczna, ale pojawia się tzw. neoendecja – ruch młodzieży zafascynowanej myślą narodową. Neoendecy uczestniczyli w ,,Solidarności’’ oraz Niezależnym Zrzeszeniu Studentów. Nastawieni byli na aktywizm. Działali rozprowadzając wydawnictwa drugiego obiegu, protestując i demonstrując.
W 1977 roku powstał Polski Komitet Obrony Życia i Rodziny, działający jawnie, odwołujący się do wartości katolickich i narodowych. Komitet, przemianowany w 1978 roku na Komitet Obrony Życia, Rodziny i Narodu, złożył wniosek do Sejmu PRL o zmianę ówcześnie obowiązującej ustawy aborcyjnej. Organizacja cieszyła się poparciem kleru i katolików świeckich. Była projektowana jako przeciwwaga dla lewicowego KOR-u, nie miała jednak dużego wpływu. Komitet odzwierciedlał tendencje paleoendeckie. W jego łonie narodził się autonomiczny Związek Młodzieży Narodowej oraz Polski Związek Akademicki. Wszystkie te organizacje zakończyły działalność wraz z nastaniem stanu wojennego. Na uwagę zasługuje też Ruch Młodej Polski powstały w drugiej połowie lat siedemdziesiątych. RMP odwoływał się do myśli narodowej. Jego liderami byli Aleksander Hall, Marek Jurek, Arkadiusz Rybicki i Jacek Bartyzel. Celem RMP było odzyskanie przez Polskę pełnej niepodległości na drodze skutecznej dyplomacji. Organizacja wzięła udział w akcji strajkowej Sierpnia ’80 i dołączyła do ,,Solidarności’’. Masowa aktywność młodej struktury w strajkach oraz represje w czasie stanu wojennego zniszczyły RMP jako zorganizowany byt. Niezależnie od organizacji odwołujących się do tradycji endeckich, działali także indywidualni ludzie, jak Zygmunt Goławski, Edward Staniewski, narodowo-katoliccy działacze ,,Solidarności’’ przez korowców przezywani ,,prawdziwkami’’ (od ,,prawdziwych Polaków’’). Pokłosiem ich działalności są takie formacje, jak Podlaska Grupa Ludowo-Narodowa, Podlaski Komitet Samoobrony Ludzi Wierzących, Ruch, Nurt Niepodległościowy, Ruch Porozumienia Narodowego, Robotniczy Ruch Narodowy. W stronę narodową dryfowała grupa skupiona wokół Antoniego Macierewicza. Pierwiastki narodowe pojawiły się wśród warszawskich działaczy Konfederacji Polski Niepodległej tworzących Grupę ,,Szczerbiec’’. Te inicjatywy zdobywały coraz większe wpływy w ,,Solidarności’’, jednak stan wojenny przerwał ten proces.
Ostatnia dekada Polski Ludowej zaczęła się od stanu wojennego, który zepchnął wszystkie inicjatywy do podziemia, a wielu działaczy ,,unieszkodliwił’’ przez więzienia czy internowanie. Paleoendecji brakło sił i pomysłu na działanie w tej nowej rzeczywistości, nie licząc wydawania pism czy nielicznych prób dialogu z komunistami (koncepcja endecko-komunistycznego Okrągłego Stołu). Maciej Giertych wszedł do Rady Konsultacyjnej stworzonej przez generała Jaruzelskiego. Wierzono, że stan wojenny da endekom szansę na wejście do głównego nurtu polityki – nic z tych rzeczy się jednak nie stało. Powstała zaś nowa inicjatywa – Unia Nowoczesnego Humanizmu. Zajmowała się wydawaniem literatury, w tym endeckiej. Od stanu wojennego rozwijają się środowiska młodoendeckie, z których część skupiona była wokół koncepcji Jędrzeja Giertycha, a część wokół Wojciecha Wasiutyńskiego i Wiesława Chrzanowskiego. ,,Giertychowcy’’ tworzyli Wydawnictwo Narodowe ,,Chrobry’’ o profilu endeckim i katolickim. Prowadzono też prelekcje i wydawano pisma ,,Nowe Horyzonty’’ czy ,,Pod Prąd’’. Druga grupa próbowała bezskutecznie reaktywować RMP, wydawała pismo ,,Polityka Polska’’, miała wydawnictwo ,,Głosy’’ (później ,,Periculum’’,, ,,Sprawa Polska’’). Chciano porzucić działalność podziemną i działać legalnie, stopniowo poszerzając zakres swobód. Nie akcentowano tak silnie kwestii katolickich, odrzucano niechęć do Piłsudskiego oraz teorie spiskowe (które pojawiały się u giertychowców). Środowisko to w połowie lat 80. odeszło od endeckości na rzecz neokonserwatyzmu. Jeszcze jednym środowiskiem było powołane w listopadzie 1981 roku Narodowe Odrodzenia Polski. NOP zajmował się udziałem w demonstracjach, mszach za Ojczyznę, strajkach, pielgrzymkach na Jasną Górę. Wizerunek NOP był radykalny ideowo i programowo. Odwoływano się do myśli narodowo-radykalnej oraz tradycjonalizmu katolickiego. Wydawano pismo ,,Jestem Polakiem’’. Także wokół Krzysztofa Kawęckiego tworzyło się niewielkie środowisko narodowe. Próbowano utworzyć tajne struktury SN, jednak bez aprobaty władz emigracyjnych. Warto wspomnieć również duszpasterstwo przy ul. Zagórnej w Warszawie. Stało się ono miejscem spotkań szeroko pojętej prawicy – narodowców, konserwatywnych liberałów Janusza Korwin-Mikkego, KPN, Stronnictwa Polityki Realnej, weteranów AK, NOW, nestorów ruchu narodowego, NOP. Odbywały się tam wykłady oraz kolportaż prasy. Praskim akcentem jest kiosk z wydawnictwami narodowymi w parafii Bożego Ciała przy ul. Grochowskiej, na który w 1988 roku złożono doniesienie do kurii o szerzenie antysemityzmu. Kuria nie podjęła jednak działań. W ogóle, kwestia przypisywania środowiskom narodowców antysemityzmu była elementem rywalizacji w opozycji antykomunistycznej. Środowiska lewicy laickiej próbowały dyskredytować narodowców przez oskarżenia o antysemityzm i hołubienie teoriom spiskowym. Także SB przeprowadzała akcje o takim profilu. Środowisko z Zagórnej przestało działać w 1988 roku. Datę tę można uznać za cezurę kończącą podziemną działalność narodowców i rozpoczęcie działalności w nowej rzeczywistości tworzącej się III Rzeczypospolitej.
Okres komunizmu w Polsce to czas bardzo trudny, być może najtrudniejszy w historii, dla ruchu narodowego. Jego pierwsze lata były czasem walki na śmierć i życie między narodowcami a komunistami. Komuniści mieli w tej walce potężną przewagę doprowadzając obóz narodowy na skraj fizycznej eliminacji. Endecja nie poddawała się jednak. Podejmowała próby konspiracyjnej i opozycyjnej działalności w ramach PRL – tworząc m.in. Ośrodek Myśli Narodowej, Ligę Narodowo-Demokratyczną, środowisko paleoendecji, ruch neoendeccki. Przez cały ten okres centrala ruchu narodowego znajdowała się na emigracji, gdzie funkcjonowało Stronnictwo Narodowe utrzymujące ciągłość od 1928 roku. Narodowcy uważani byli przez komunistów za najbardziej niebezpiecznych wrogów systemu. W latach czterdziestych i pięćdziesiątych stosowano terror na masową skalę – obławy, represje, śledztwa połączone z torturami, mordy sądowe i pozasądowe. W późniejszym okresie agentura SB rozpracowywała grupy niedobitków. Jednocześnie w przestrzeni publicznej pojawiały się powiązane z państwem organizacje odwołujące się, przynajmniej częściowo, do myśli narodowej – Stowarzyszenie ,,PAX’’ Bolesława Piaseckiego czy ,,narodowi’’ komuniści (natolińczycy, moczarowcy, Zjednoczenie Patriotyczne ,,Grunwald’’). Lata siedemdziesiąte i osiemdziesiąte to czas powstawania wielu inicjatyw odwołujących się mniej lub bardziej do idei narodowej. Inicjatywy te dały podwaliny do odrodzenia ruchu narodowego po roku 1989.