Strzępy wspomnień z pamiętnika rodzinnego w 100. Lecie zwycięskiej Bitwy Warszawskiej.
Antoni Stępniak, (brat mojego ś. p dziadka Jana Stępniaka), Wielkopolanin, uczestnik Powstania Wielkopolskiego w stopniu porucznika i wyprawy kijowskiej, uczestnik Bitwy Warszawskiej 15 sierpnia 1920 r. urodził się 13 stycznia 1894 r. we wsi Czarnotki k. Zaniemyśla, gdy Wielkopolska w wyniku drugiego rozbioru należała jeszcze do zaboru pruskiego(1793-1918). Był ostatnim z dwanaściorga dzieci Szymona i Marianny. Wychowany w rodzinie wielkopolskiej, głęboko wierzącej o tradycjach patriotycznych i religijnych od wczesnych lat kształtował w sobie silne przywiązanie do Ojczyzny, które aktywnie rozwijał przez całe swoje życie. Jego dzieciństwo i młodość przypadło na czas walki Polaków o suwerenność i niepodległość. Tutaj pod zaborem pruskim toczyła się „najdłuższa wojna nowoczesnej Europy”, a jej stawką było zachowanie polskości w stałych zmaganiach z naporem germanizacyjnym. Ostoją narodowego ducha stała się rodzina, kultywująca tradycje dziejów Ojczyzny, jej kulturę i wiarę przodków. Miejscem walki o polskość stał się głównie Kościół Katolicki. W zaciętej walce z germanizacją zrodziła się tu większa niż na pozostałych ziemiach polskich aktywność najszerszych mas społecznych, świetna organizacja oraz doskonała kadra przywódcza. Prowadzona z uporem w drugiej połowie XIX wieku praca organiczna w zaborze pruskim na terenie Wielkopolski odegrała swoja rolę w walce o niepodległość. Społeczeństwo polskie przekształciło się w nowoczesną strukturę pod egidą inteligencji i średniej klasy. W porównaniu z poprzednimi latami, w pierwszej dekadzie XX wieku zaznaczył się wyraźny wzrost uświadomienia narodowego i aktywności politycznej. W tych warunkach umacniała się coraz widoczniej myśl niepodległościowa, a niepodległościowym aspiracjom Polaków sprzyjał wybuch wojny światowej w 1914 r. oraz rozwój wydarzeń wojennych i politycznych w latach 1917-1918. Na terenie Wielkopolski w konspiracji tworzyły się polskie organizacje wojskowe. Ważnym elementem były polskie organizacje o charakterze paramilitarnym np. takie jak: Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”, skauting i inne. Przyjazd Ignacego Paderewskiego do Poznania i wydarzenia z 26 i 27 grudnia 1918 r. przyspieszyły wybuch Powstania Wielkopolskiego, powstania zwycięskiego. Wielkopolska miała swoją filozofię – „Nie rzucim ziemi skąd nasz ród – tak nam dopomóż Bóg”, filozofię kojarzącą się ze słynnym utworem poetki Marii Konopnickiej Rota. Filozofię, która głosiła, że my tu będziemy trwali, ziemi i wiary nie rzucimy, a ty Panie Boże nas wspieraj. Walkę o wolność Polacy toczyli na wielu frontach i na wiele sposobów – nie tylko z bronią w ręku. Dzięki nim okres niewoli przetrwaliśmy jako naród, który nie zatracił własnej tożsamości. Zachowaliśmy język, obyczaje i religię i byliśmy na tyle silni by podczas I wojny światowej stanąć do walki o własną niepodległość, także w 1920 r. Było to możliwe dzięki dziedzictwu kulturowemu, które przekazali nam przodkowie. Do dziedzictwa należą: Godło Orła Białego, Biało – Czerwona, Hymn Państwowy i nasze dawniejsze pieśni hymniczne jak Gaude Mater Polonia (Hymn Dynastii Piastów), Bogurodzica (Hymn Dynastii Jagiellonów) Rota, My Pierwsza Brygada. Dumny ukoronowany orzeł stał się znakiem naszego państwa pod krótkim panowaniem Przemysła II. Od zawsze orzeł jest postrzegany jako władca przestworzy, ptak królewski, symbolizujący siłę, odwagę, dumę, zwycięstwo, władzę.
Antoni Stępniak szkołę podstawową ukończył w pobliskim Śremie, w mieście wielkopolskich działaczy społecznych. Jednym z nich był m. in. ks. Piotr Wawrzyniak, działacz społeczny, oświatowy i gospodarczy, „budowniczy” podstaw moralnych społeczeństwa polskiego na terenie zaboru pruskiego, twórca banków ludowych. Antoni na Uniwersytecie we Wrocławiu, ukończył Wydział Agronomii. W momencie wybuchu w 1914 r. I wojny światowej, Antoni Stępniak i jego czterej bracia – Franciszek, Wojciech, Piotr i Jan -mój dziadek, jako poddani Niemiec, zostali wcieleni do niemieckiej armii, zmuszeni do przelewania krwi za kaisera i vaterland. Antoniego i Jana wysłano na front niemiecko – rosyjski w pobliżu Łodzi. W grudniu 1918 r., gdy wybuchło Powstanie Wielkopolskie, Antoni Stępniak i jego czterej bracia zrzucili znienawidzone mundury niemieckie. Antoni Stępniak już w styczniu 1919 r. wziął czynny udział w Powstaniu Wielkopolskim. Z bratem Franciszkiem był współorganizatorem powstania w Środzie Wielkopolskiej. Następnie wstąpił do 3 Pułku Ułanów Wielkopolskich w Gnieźnie, skąd wyjechał do powiatów Czarnków i Chodzież, walcząc pod Ryczywołem-Budzyniem. Po zwycięstwie Powstania Wielkopolskiego i przyłączeniu Ziem Zachodnich do Macierzy – odrodzonej II Rzeczypospolitej Polskiej, wstąpił do utworzonej Armii Wielkopolskiej, w skład której wchodziły piechota, strzelcy wielkopolscy, artyleria i eskorta lotnicza. W szeregach 17 Pułku Ułanów Wielkopolskich w Gnieźnie, przemianowanego z 3 Pułku Ułanów Wielkopolskich, (imię Króla Bolesława Chrobrego w Lesznie, nadano 6 maja 1939 r.). w stopniu porucznika w oddziale kawalerii, Antoni brał udział w marszu na Kijów. W lutym 1920 r. z 17 Pułkiem Ulanów Wielkopolskich -wchodzącego w skład odrodzonego Wojska Polskiego, przybył do Wilna. Pod dowództwem ppłk. Witolda Żychlińskiego brał udział w licznych szkoleniach bojowych, ćwicząc m. in. szarże na kawalerię. W dniach 15 – 24 kwietnia pułk został przerzucony na południe w celu wzięcia udziału wyprawie kijowskiej. 7 maja 1920 r. Wojsko Polskie wkroczyło do miasta, Kijów został zdobyty. Mieszkańcy Kijowa klucze miasta przekazali Naczelnikowi Państwa i Naczelnemu Wodzowi Armii Marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu. Ale już w czerwcu słynna ze zwycięstw bolszewicka konnica Siemiona Budionnego zmusiła Polaków i armię Petlury do cofnięcia się w kierunku Warszawy. W obliczu zagrożenia niepodległości młodego państwa polskiego powołano pod koniec lipca 1920 r. Rząd Obrony Narodowej z Wincentym Witosem i Ignacym Daszyńskim na czele. „Powstająca już od kilku tygodni armia ochotnicza, dowodzona przez gen. Józefa Hallera, osiągnęła stan 100 tys. żołnierzy. Rząd wydał specjalną odezwę wzywającą cały naród do walki w obronie ogniska domowego, w obronie pracy i wolności obywatelskiej, do walki świętej w obronie wolności niepodległej Ojczyzny! Episkopat polski i […] późniejszy Papież Pius IX, wezwali wiernych do obrony zagrożonej cywilizacji chrześcijańskiej. „Już na początku sierpnia Armia Czerwona sforsowała Bug i szła na Warszawę. Na terenach zajętych przez bolszewików zaczęły działać trybunały rewolucyjne, szerzące postrach wśród ludności: mordowano ziemian, a ich majątki przekazywano chłopom, chcą w ten sposób zdobyć ich przychylność”. W dniach 12–18 sierpnia rozegrała się decydująca b i t w a o W a r s za w ę. Wojsko, dowodzone bezpośrednio przez Józefa Piłsudskiego, rozbiło lewe skrzydło armii bolszewickiej. Generał Michaił Tuchaczewski zarządził odwrót. Piłsudski zwyciężył na całej linii”, a zwycięską bitwę 15 sierpnia 1920 r. o Warszawę nazwano „Cudem nad Wisłą”. W Bitwie Warszawskiej brał udział porucznik Antoni Stępniak. Od kuli nieprzyjaciela uratowała go wojskowa lornetka, od której odbiła się rykoszetem. Dzisiaj jest przechowywana w naszej rodzinie przez Tomasza Stępniaka, mieszkańca Kórnika. Spektakularne zwycięstwo nad przeważającymi siłami sowietów w Bitwie Warszawskiej 15 sierpnia 1920 r. , z tego powodu nazywanej „Cudem nad Wisłą”, Polacy przypisują objawieniu się Bogurodzicy oddziałom broniącym bolszewikom w Ossowie dostępu do Warszawy w wigilię Święta Wniebowzięcia, i w samo święto 15 sierpnia w Wólce Węglowej. Fakt ten potwierdzili liczni świadkowie. Wygrana, dzięki walecznej i bohaterskiej postawie żołnierzy zapewniła Polsce niepodległość na blisko 20 lat i równocześnie uchroniła Europę Zachodnią przed „bolszewicką zarazą”. Bitwa Warszawska to jedna z 18 bitew, które zdecydowały o losach świata.
Po zakończeniu działań wojennych Antoni Stępniak w stopniu porucznika rezerwy został komendantem utworzonego 1920 r. Stowarzyszenia Żołnierzy 17 Pułku Ułanów Wielkopolskich w Lesznie. Na siedzibę Stowarzyszenia wyznaczono Gniezno – miejsce pierwszego garnizonu pułku. Wszystkie sprawy dotyczące Stowarzyszenia normował statut, który stanowił, że Stowarzyszenie jest organizacją apolityczną o charakterze narodowym i katolickim. Stowarzyszenie działało na terenie województwa poznańskiego, a jego celem było utrzymywanie życia towarzyskiego między byłymi żołnierzami 17 Pułku Ułanów oraz udzielanie pomocy materialnej swoim członkom. Antoni Stępniak w służbie w Wojsku Polskim pozostał do 1923 r.. W 1958 r. Uchwałą Rady Państwa za udział w Powstaniu otrzymał Wielkopolski Krzyż Powstańczy.
Z wdzięczności za szczęśliwy powrót z frontów pierwszej wojny światowej oraz z wojny polsko – bolszewickiej Antoni Stępniak i jego bracia ufundowali Panu Bogu figurę Matki Boskiej Niepokalanej z napisem: „Za szczęśliwy powrót z wojny – bracia Stępniakowie” (Franciszek, Wojciech, Jan, Piotr, Antoni). W czasie drugiej wojny światowej Niemcy zniszczyli figurę, ale po wojnie dzieci Jana Stępniaka ufundowały i postawiły nową w tym samym miejscu, na rozstaju dróg z Czarnotek do Lubonieczka i Zaniemyśla. Figura ta stoi do dziś. Grunt na której stoi figura został zapisany w tzw. katastrze ksiąg państwowych. Po drugiej wojnie światowej w latach czterdziestych pracował jako nauczyciel w Powiatowej Szkole Gospodarstwa Wiejskiego we Wrześni(początki Szkoły sięgają 1923 r.) Następnie był dyrektorem Gospodarstwa Rolnego Fundacji Zakładów Kórnickich PAN w Kórniku i zamieszkał w Kórniku na tzw. Prowencie. Po śmierci pierwszej Żony, ożenił się ponownie i zamieszkał w Żerkowie k. Jarocina. Po wyjeździe z Kórnika podjął pracę w m. Bojanice pow. Gniezno w Zespole Działyń z Inspektoratem w Gnieźnie. Po śmierci Antoniego Stępniaka, jego zięć Bernard Zalewski-ożeniony z córka Antoniego Lidią – zachował wszystkie pamiątki związane działalnością patriotyczną Antoniego Stępniaka: zdjęcia w mundurze wojskowym, ze spotkań z byłymi Powstańcami, także te z Gniezna z okresu międzywojennego oraz odznaczenia w tym Wielkopolski Krzyż Powstańczy. W 2018 r., przekazał mi ten historyczny zbiór za co jestem niezmiernie wdzięczna. Dzisiaj znajduje się w mojej rodzinie i będzie przekazywany z pokolenia na pokolenie jako świadectwo patriotyzmu. Antoniego Stępniaka poznałam osobiście gdy przyjeżdżał do mojego Ojca , Bronisława Stępniaka do Kórnika na Leśniczówkę Zwierzyniec. Pamiętam Jego wojskowy dryg, elegancję. Dzisiaj żałuję, że wtedy tak mało rozmawiałam z Nim o Jego udziale w walkach o niepodległość w Powstaniu Wielkopolskim, Bitwie Warszawskiej.…. . Zmarł w 1970 r., został pochowany na cmentarzu parafialnym w Bninie koło Kórnika.
Składam serdeczne podziękowanie ale przede wszystkim uznanie dla działającego w Kórniku Towarzystwa Powstania Wielkopolskiego 1918/1919 w Kórniku, także za przekaz historyczny młodszemu pokoleniu, by nie zapomnieć o nich Powstańcach Wielkopolskich walczących o niepodległość. Zaproszona 15 grudnia 2019 r. maiłam zaszczyt uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości upamiętniającej 100. Rocznicę wybuchu Powstania Wielkopolskiego organizowanej od lat w Kórniku oraz za wręczenie mi podczas uroczystości pamiątkowego Krzyża Powstańczego, jako krewnej Powstańca Antoniego Stępniaka.
Stowarzyszeniu „Wiara Lecha” dziękuję za zaprojektowanie Tablicy 1918/1919 Powstanie Wielkopolskie upamiętniającej Żołnierzy Powstania Wielkopolskiego. Przekazaną przez Towarzystwo Powstania Wielkopolskiego 1918/1919 w Kórniku, Katarzyna Stępniak, moja Siostra, ze swoimi Uczniami ze Szkoły w Bninie, umieściła na grobne ś. p. Antoniego Stępniaka spoczywającego na cmentarzu parafialnym w Bninie. Tablicę…, która „mówi”, tutaj spoczywa walczący o niepodległość Polski Powstaniec Wielkopolski.