Wiek XIX przyniósł Polakom wyjątkowo przykre szykany i upokorzenia. W 1819 roku car zniósł wolność prasy i wprowadził cenzurę. Dwa lata później zawieszono wolność zgromadzeń i rozpoczęto prześladowania stowarzyszeń. W 1825 roku car zlikwidował jawność obrad sejmowych. Wzmogły się prześladowania polskich organizacji patriotycznych. W 1830 roku, w wyniku pogorszającej się gospodarki, nastąpił drastyczny wzrost cen żywności. Wzrosło bezrobocie.
W tym samym roku wybuchły rewolucje we Francji i Belgii. W październiku car wydał rozkaz przygotowania alarmowej mobilizacji wojska, a książę Drucki-Lubecki otrzymał polecenie przygotowania finansów Królestwa Polskiego na wypadek wojny.
W listopadzie Belgia ogłosiła niepodległość, a car rozkazał postawić w stan pogotowia armię rosyjską i wojsko polskie pozostające pod komendą księcia Konstantego.
W wyniku zaistniałej sytuacji nastroje wśród żołnierzy warszawskiej Szkoły Podchorążych Piechoty doprowadziły do rewolty, która zgodnie z intencją inspiratorów, przerodziła się w ogólnonarodowe powstanie przeciwko znienawidzonym zaborcom.
W tym czasie w Warszawie stacjonowało ok. 6500 żołnierzy rosyjskich i 9800 polskich. Nie wszystkie jednak jednostki wojska polskiego przyłączyły się do spiskowców w początkowej fazie powstania. Także wśród kadry oficerskiej nie było jednomyślności, co do podjęcia zbrojnego wystąpienia przeciwko carowi. Jednak podchorążowie pod dowództwem podporucznika Piotra Wysockiego mieli dużo szczęścia. Przy wydatnej pomocy mieszkańców stolicy, w nocy z 29 na 30 listopada, żołnierzom 4 pułku piechoty udało się zdobyć arsenał przy ul. Długiej, a pozostałe oddziały opanowały ważne strategicznie rejony miasta: Starówkę, Powiśle wraz z mostami oraz Pragę.
30 listopada Warszawa była wolna. Po wielu burzliwych naradach powołano Rząd Tymczasowy, na czele którego stanął książę Adam Czartoryski. Wodzem Naczelnym został generał Józef Chłopicki. Jednocześnie delegacja polska rozpoczęła rokowania z carem. Domagano się od Mikołaja I respektowania postanowień konstytucji z 1815 roku, objęcia jej postanowieniami Litwy, Wołynia i Podola, a także wprowadzenia posłów z tych ziem do sejmu. Żądano też natychmiastowego opuszczenia terytorium Królestwa Polskiego przez wojska rosyjskie.
Car ani myślał o paktowaniu z Polakami. 13 grudnia wprowadził stan wojenny w tzw. „prowincjach zabranych” i wydał rozkaz o mobilizacji korpusu interwencyjnego pod dowództwem feldmarszałka Iwana Dybicza. Na takie dictum sejm polski ogłosił powstanie narodowe przeciw Rosji. Choć nadal nie było jednomyślności co do dalszego postępowania – 25 stycznia 1831 roku uchwalono detronizację cara Mikołaja I. Granice Królestwa Polskiego (chwilowo bez króla) przekroczyła 115 tysięczna armia rosyjska.
Już na początku lutego stoczono pierwsze boje. Były one pomyślne dla bitnych
i dobrze wyszkolonych żołnierzy polskich. Po dalszych zwycięskich dla Polaków bitwach pod Stoczkiem i Wawrem, doszło do potężnego szturmu wojsk rosyjskich na Warszawę. Jednak heroiczna postawa wojska polskiego (w tym okrytego sławą 4 pułku piechoty) w bitwie
o Olszynkę Grochowską, uniemożliwiła plany Rosjan zajęcia stolicy. Obie strony poniosły wielkie straty, a gen. Chłopicki został poważnie ranny.
Obowiązki naczelnego wodza przejął gen. Jan Skrzynecki. Dzięki śmiałym planom opracowanym przez gen. Ignacego Prądzyńskiego udało się odnieść znaczące sukcesy w bitwach pod Wawrem, Dębem Wielkim i Iganiami. Stopniowo jednak przewagę zaczęła uzyskiwać strona rosyjska. 26 maja Rosjanie zwyciężyli pod Ostrołęką, a 6 września potężna armia pod dowództwem feldmarszałka Iwana Paskiewicza, po szturmie od strony redut wolskich, zajęła Warszawę. Kilka tygodni później nastąpił rozpad sejmu, Rządu Narodowego i wojska. Znaczne rzesze uchodźców przekroczyły granice Prus i Austrii.
Królestwo Prus było wrogo nastawione do powstańców. Już w grudniu 1830 roku zmobilizowano tam armię, której zadaniem było pilnowanie granic między Królestwem Polskim a Prusami. Zamrożono fundusze Banku Polskiego zdeponowane w bankach pruskich i wydano zakaz eksportu do Polski amunicji, broni, żywności i leków. Skonfiskowano też, zakupione we Francji i Wielkiej Brytanii dla armii polskiej, znaczące zapasy broni i amunicji (w tym m.in.: 50 tys. karabinów, 51 tys. funtów prochu i 355 tys. funtów saletry). Wszystkie oddziały polskie zmuszone do przekroczenia granicy, były natychmiast rozbrajane i internowane.
Podobnie postępowały władze Austrii. Współpracowano też z Rosjanami przekazując im informacje wywiadowcze oraz inne ważne materiały. Internowali też korpus generała Józefa Dwernickiego przebijający się z Wołynia. Władze powstańcze usiłowały uzyskać międzynarodowe poparcie dla sprawy polskiej. Polscy wysłannicy jeździli w tym celu do Londynu i Paryża. Bezskutecznie. Jedyny sukces dyplomatyczny odniosła Belgia, która w wyniku zaangażowania Rosji w tłumienie polskiego powstania, uzyskała niepodległość. Mocarstwa zachodnie zażądały zachowania neutralności przez Prusy i Austrię, ale słowa te pozostały tylko na papierze. Prusy udzielały pomocy wojskom rosyjskim zaopatrując je
w broń, amunicję i furaż. Pomogły także w budowie mostu w Osieku, po którym korpus Paskiewicza przedarł się i skutecznie zaatakował Warszawę od zachodu.
W październiku 1831 roku ostatnie oddziały wojska polskiego wycofały się poza granice królestwa. Skapitulowały także twierdze Modlin i Zamość. Zawiodły wszelkie rachuby. Powstania nie poparły masy chłopskie, nie doczekano się pomocy z zewnątrz, a krajowi defetyści nie wpływali korzystnie na nastroje społeczeństwa. Rosjanie przystąpili do pacyfikacji i militaryzacji ziem królestwa. Administracja została podporządkowana wojsku, które było pod ścisłą kontrolą Rosji. Ograniczono autonomię kraju, zniesiono konstytucję, sejm i samorządy lokalne. W znacznym stopniu zrusyfikowano administrację. Zlikwidowano polskie szkolnictwo wyższe, wprowadzono język rosyjski do szkół i urzędów. Na ludność nałożono ogromną kontrybucję, wprowadzono cła na towary polskie i rosyjskie,
a w 1840 roku wprowadzono rosyjski system monetarny oraz system miar i wag. Ponurym symbolem ucisku stała się wybudowana kosztem warszawiaków cytadela na północnym krańcu stolicy, z silnym garnizonem wojskowym i okrytym ponurą sławą X pawilonem –więzieniem śledczym dla więźniów politycznych.
