,,Heroizm nie jest w samych bitwach, ale na wszystkich polach życia i nieustannie. Owszem bitwy dlatego tylko bywają, iż heroizm nie bywa pierwej na polach życia praktykowany.’’
C.K. Norwid
Zmieniają się czasy, jedni odchodzą, inni przychodzą. Zmianie ulegają również wyzwania. Ale tak jak kiedyś Polak musiał walczyć o swoją suwerenność, tak musi to czynić też dzisiaj. Równo 100 lat temu Naród Polski odparł zalewającą Europę falę bolszewizmu. Dzisiaj zaś musi odeprzeć dławiącą Zachód falę różnych, dziwnych, niby współczesnych, ideologii. Jednak w przeszłości może było łatwiej o tyle, że wróg był widoczny. Dzisiaj skrada się jak duch. Kiedyś zabijano ciało. Dzisiaj chce się zabić ducha. Media, które, jak wiadomo, w 80 proc. są w obcych rękach chcą, aby Polak zaczął negować to, co jest normalne i to, co było kiedyś wartością dla większości. Nasi ojcowie bronili niepodległości granic, dzisiaj my, idąc za ich przykładem, musimy obronić wartości i autorytety.
Przypadająca w sierpniu rocznica Cudu nad Wisłą daje możliwość zatrzymania się i zrobienia rachunku sumienia z tego, jakim jestem synem, córką polskiej ziemi. Czy przelewana krew przez naszych przodków nie była daremną żertwą dla niebios. Czy dzisiaj bez woli walki chcemy oddać swoją suwerenność i pozwalamy, by pewne ideologie wzięły górę nad zdrowym rozsądkiem. 100 lat temu zdołaliśmy się obronić również dzięki oddaniu i zawierzeniu się Opatrzności Bożej. Dzisiaj tę religię próbuje się zdyskredytować. A człowieka, który nie wstydzi się odniesienia do Boga ośmieszyć lub zrobić z niego nienormalną jednostkę.
Współcześnie normalność jest w cenie. Jeśli jesteś zdrowo myślącym człowiekiem, który chce polskiej suwerenności to ludzie patrzą na istotę nie z tej planety. 100 lat temu wielu też nie wierzyło w sukces polskiej armii. Zalewająca nas armia bolszewicka była o wiele liczniejsza. To co wydawało się po ludzku do nie osiągnięcia, dzięki wsparciu niebios stało się możliwe.
Ideologie miną, ludzie je głoszący również odejdą z czasem. A jaką po sobie zostawimy naszą Ojczyznę dla potomnych zależy tylko i wyłącznie od nas. Brońmy jej tak, jak to robili nasi przodkowie. Heroizm i odwaga są w dalszym ciągu potrzebne. Bez tego nasz Naród nie przetrwa. Tym bardziej, że wróg jest niewidoczny.