Wkrótce po Powstaniu Warszawskim zakończyła się II Wojna Światowa. Mimo wszelkich wysiłków rodaków walczących o niepodległość Ojczyzny przyszła nowa niewola, która nazywała się PRL. Jedni spisywali wspomnienia wojenne, aby utrwalić najnowszą historię Polski, a inni zajęli się nową rzeczywistością, którą dyktowały nakazy sowieckie. Tak powstały teksty, w których polski rząd na emigracji nazywano agentami, a jego politykę uznawano za zdradziecką. Wówczas można było przeczytać, że decyzja dotycząca wybuchu Powstania została uzgodniona z wywiadem hitlerowskim itp. Takie teksty powodowały wielki ból wśród powstańców. Każdy z nas wiedział, że udział w Powstaniu to służba Bogu i Polsce. Do rządu polskiego i do dowódców Armii Krajowej każdy miał ogromny szacunek i zaufanie. Dlatego powstało pytanie – dlaczego rodacy gaszą w nas ducha polskiego i szacunek do Ojczyzny? Po wojnie długo modliliśmy się o wolną Polskę i wiedzieliśmy, że nadejdzie czas, kiedy znów będziemy razem służyć Bogu i Polsce, a Ojczyzna będzie tą najwyższą wspólną wartością. I przyszedł ten czas – mamy Prezydenta i Rząd, który ogłasza program pracy w duchu służby Bogu i Polsce. Tymczasem z rodakami znów coś się stało, znów nie możemy być razem. Ktoś stworzył taką siłę, która walczy z tym duchem. Ktoś organizuje marsze wyposażone we wrogie hasła, w kłamstwa i pogardę dla tych ludzi, których wybrał naród. Zarówno program pracy jak i jego realizację nazywają kłamstwem, brakiem demokracji i złą wolą. Rodacy, co się z wami dzieje? Przecież mamy jedną Ojczyznę, wspólną historię i musimy mieć wspólną drogę do Jej odbudowy.
HS – powstaniec warszawski