Gender jest dziś już nieco lepiej rozumianym terminem niż choćby rok wcześniej. Całe rzesze ludzi mniej więcej już wiedzą, o co z grubsza w tym chodzi. Zupełnie odmienny pozostaje fakt, czy rozumieją zagrożenie lub podejmują przeciwdziałania. Gdyby określić tę ideologię, to można powiedzieć, że jest to rozmycie i podważenie natury oraz jej praw i zastąpienie prawdy obiektywnej – propagandą i kłamstwem na temat człowieka. Wedle bowiem inżynierów społecznych płeć człowieka i jego najgłębsza istota wynika z czynników kulturotwórczych, nie zaś z biologii i natury. Nikt przy zdrowych zmysłach tego nie zaakceptuje, chyba że popłynie rzeka pieniędzy lub groźby i zastraszenie, wtedy bowiem człowiek gotowy jest głosić wszelkie głupstwa, w które sam nie wierzy. Wiemy skądinąd, że nierzadko ludzie gotowi są sprzedać się za pieniądze i głosić kłamstwa, gdy im kto dobrze zapłaci. Inni gotowi są służyć kłamstwu uwiedzeni czyimś autorytetem. Dziś jednak chciałbym skupić się na zbrodni dzieciobójstwa i wykazać, jak ważna jest aborcja w drodze do nowego totalitarnego świata. Cechą każdego reżimu zniewalającego człowieka jest przymus zewnętrzny, ale daleko bardziej skutecznym środkiem jest zniewolenie umysłowe i duchowe człowieka. Wychowując człowieka do roli niewolnika, należy pozbawić go wszelkich mechanizmów obronnych, ponieważ łatwiej jest nim potem zarządzać i utrzymać w posłuszeństwie. Jaki związek ma aborcja z gender i dlaczego warto o tym pisać? Aborcja jest w pierwszym rzędzie zabójstwem, zabójstwem rzec można podwójnym, bo dokonanym na bezbronnym człowieku. Każda zbrodnia pociąga za sobą straszliwe konsekwencje na przyszłość. Jeżeli jeszcze zbrodnię nazwiemy prawem i dobrem, to mamy zupełnie odwrócony porządek rzeczy. Gender jest wynaturzeniem, aborcja jest zaprzeczeniem człowieczeństwa, końcem obu jest śmierć i nicość. Popatrzmy na Europę i świat poprzez pryzmat zbrodni dzieciobójstwa. Rocznie samych chirurgicznych aborcji jest około 40 mln. Jeżeli dodamy do tego skutki pigułek wczesnoporonnych, spiralek wewnątrzmacicznych czy środków antykoncepcyjnych o działaniu poronnym na wypadek połączenia plemnika z komórką jajową, to mamy do czynienia z tak potężną liczbą, której wprost nie sposób oszacować. Trudno nie dodać tu ludzi stworzonych i unicestwionych na potrzeby zapłodnienia in vitro. Liczby są ogromne. Narody świata odczłowieczyły człowieka już na poziomie przedurodzeniowym. Łatwo potem odczłowieczyć już narodzonego. Wszyscy byliśmy świadkami decyzji parlamentu i króla Belgii zezwalającej na zabijanie dzieci chorych. Granica zbrodni przesuwa się szybko. Eutanazja z ludzi starszych przechodzi na dzieci. Następnym krokiem będzie obowiązek zabijania każdego, kto nie kwalifikuje się do życia zdefiniowanego przez współczesny totalitaryzm. Chiny prowadzą od dawna ścisłą kontrolę urodzeń, każdy nadprogramowy człowiek jest zabijany. Rząd decyduje o prokreacji, rząd chiński kontroluje cykl miesiączkowy u każdej chińskiej kobiety. Zwróćmy jednak uwagę na jedno z ostatnich wystąpień Hilary Clinton – powiedziała ona, że nie ma mowy o demokracji i wolności, jeśli kobieta nie ma zapewnionego swobodnego dostępu do aborcji. Uwaga: to powiedziała jedna z najważniejszych kobiet na świecie, powiedziała to oficjalnie i nie jest to urzędniczka chińskiego lub koreańskiego reżimu. To powiedziała obywatelka rzekomo najbardziej demokratycznego państwa. Dla nas to bardzo ważny sygnał. Kończy się świat demokracji, a rozpoczyna się świat, gdzie zbrodnia jest prawem i wolnością, zaś obrona prawdy i natury – zbrodnią nienawiści. Te rzeczy są zasadniczo zawarte w prawie każdej konstytucji i przepisach ustawodawczych na świecie. Kobiety chodzą na badania USG i badania prenatalne. Co jest jednak najczęściej skutkiem tych badań? Jeśli istnieje podejrzenie choroby lub jakichś wad u dziecka – lekarz (czy jeszcze lekarz, czy jednak zbrodniarz?) sugeruje aborcję. Tak, najczęściej badanie prenatalne i USG jest eugeniczną selekcją ludzi chorych lub tylko z podejrzeniem choroby. Obrona życia nienarodzonego wiąże się coraz częściej z szykanami i prześladowaniami oraz więzieniem. Przypadek Mary Wagner z Kanady jest tu najlepszym przykładem. Nie jest to przypadek jedyny, a teraz stawać się to będzie normą. Jeśli bowiem zabójstwo jest prawem, to sprzeciwianie się prawu jest jego złamaniem. Za złamanie prawa słuszne jest więc więzienie. Dlaczego aborcja jest tak ważna w świecie genderowym? Ideologia gender to droga do totalitarnego świata. Każdy reżim nie toleruje wolności swoich poddanych, wymusza więc niewolę. Niewolnik musi być posłuszny, a posłuszeństwo może być dobrowolne lub wymuszone groźbą. Jeżeli zdecydowano się na genderową drogę zniewolenia świata poprzez seks, trzeba uświadomić sobie, że z seksu powstają dzieci. Reżim jednak nie znosi wolności, dzieci więc nie mogą rodzić się spontanicznie i poza kontrolą. Zwłaszcza że dzieci to przyszłość i nadzieja, radość. Cóż za szatańskie dzieło! Namawiać do seksu już dzieci, a potem naturalny wynik współżycia, czyli dziecko, bezwzględnie zabić. Dziecko rozbudzone seksualnie jest w dorosłym życiu seksoholikiem. Seksoholik pragnie tylko użycia i wyżycia się, nie zaś ŻYCIA. Aborcja ściśle odpowiada na potrzeby seks-nałogowców. Nad wszystkim czuwa „opiekuńcze” państwo i jego urzędnicy.
Dziś w Polsce przeżywamy załamanie demograficzne. Polskie kobiety nie chcą rodzić. Polscy mężczyźni nie chcą być ojcami. Mamy niemal najniższy wskaźnik urodzeń na świecie, biegniemy w stronę przepaści. To wynik katastrofalnego wpływu kultury śmierci, która napoiła Polskę niechęcią do nowego maleńkiego życia, do dzieci. Od czasów stalinowskiej ustawy aborcyjnej do dziś w Polsce zabito ponad 20 mln dzieci. Kto pamięta o tych małych męczennikach? Ideologia gender zanim stała się w Polsce znana i jako tako rozumiana, od lat była sączona do naszych umysłów. Antykoncepcja, tak popularna także w polskich katolickich rodzinach, jest powszechnie uznawana za pożądaną. Antykoncepcja jest zawsze wstępem do aborcji, bo w zamyśle mówi – nie chcę dziecka. Jeśli matka jest zdolna zabić dziecko, to czyż nie będzie zdolna uwierzyć, że kobiecość to nie biologia i natura, tylko wytwór kultury? Odpowiadam: może w to uwierzyć, tak jak może uwierzyć w każde kłamstwo, jeśli podnosi rękę na swoje dziecię. Tak więc genderyści zrywają wiele szatańskich owoców z jednego drzewa genderowego kłamstwa. Powróćmy jeszcze do Hilary Clinton i jej wystąpienia. Moim zdaniem jest to wstęp do tego, by wprowadzić powszechną kontrolę urodzeń na wzór chiński. To tylko kwestia czasu. Nazwałbym to znakiem czasu, a być może znakiem końca czasów. Ostatnio żyjemy wszyscy wydarzeniami na Ukrainie i niegodziwością Putina. Pomyślmy jednak o 40 mln małych Ukraińców zabitych przez swoje matki przez ostatnie 25 lat. W Rosji więcej dzieci zabija się w brzuchach matek niż przychodzi ich na ten świat (mam na myśli tylko aborcje chirurgiczne). Wojna na Ukrainie trwa od dawna, i to najbardziej okrutna. Ona trwa na całym świecie. Chciałbym zachęcić do tego, by zostać prawdziwym obrońcą życia nienarodzonego. Tak, możesz nim zostać, jeśli tylko zechcesz.
