Napiszmy na nowo historie Polski. Pomińmy te wszystkie kłamstwa którymi jesteśmy karmieni do dzisiaj. II Wojna Światowa, to okres w naszej historii, który do dzisiaj obfituje w medialne kłamstwa, powtarzane przez wrogów narodu. Począwszy od kampanii wrześniowej, w której Polscy Żołnierze zadali takie straty agresorowi, że dopiero podobne, Armia Niemiecka zanotowała pod Stalingradem. Zadaje to kłam stwierdzeniu jakoby wtedy Polacy stawiali niewielki opór. To zajęcie prawie całej Europy, było dla Wermachtu spacerkiem. Faktem jest że kończąc II wojnę światową, byliśmy czwartą pod względem liczebności Armia, koalicji antyhitlerowskiej. 14 września 1944 roku, jest datą, która do dziś jest uznawana za dzień „wyzwolenia” prawobrzeżnej części Warszawy, przez Armię Czerwoną. Armię która 17 września 1939 roku wkroczyła na ziemie Polskie wypełniając część tajnego paktu między dwoma zbrodniczymi reżimami, reprezentowanymi przez Salina I Hitlera. Atakując nas w trzecim tygodniu kampanii obronnej przeciwko agresorowi niemieckiemu, praktycznie uniemożliwiła nam dalszą obronę i w sposób znaczący przyczyniła się do naszej klęski. Na samym początku, tysiące Polaków ginie w walkach z sowietami, jeszcze więcej zostaje rozstrzelanych.
Apogeum bestialstwa „wyzwoliciela” ma dopiero nadejść. Scenariusz ten jest powtarzany później w 1944 roku. Dziesiątki tysięcy rozstrzelanych, setki tysięcy aresztowanych i jeszcze większa liczba wywiezionych na Syberie. Kiedy 14 września 1944r. na terenie Warszawy pojawiły się wojska radzieckie, zaraz za nimi przyszły oddziały NKWD. Od razu powstały katownie komunistyczne, takie jak słynne Toledo. Karno-Śledcze Więzienie III przy Ratuszowej. Od chwili wejścia wojsk sowieckich na Pragę, było miejscem egzekucji Polaków walczących o wolną Ojczyznę. Przetrzymywano tu uczestników zbrojnego podziemia niepodległościowego, żołnierzy Armii Krajowej, Narodowych Sił Zbrojnych. Tu i w innych praskich aresztach śledczych, Urzędu Bezpieczeństwa i NKWD przez brutalne śledztwa przeszło tysiące osób. Wielu z nich straciło życie, zdrowie. Torturowani, trzymani w nieludzkich warunkach, zabijani strzałem w tył głowy. Chowani nocami, w bezimiennych mogiłach. Teraz czekają na sprawiedliwość i prawdę. Dołączyli do innych ofiar z Katynia, Charkowa, Miednoje ….. Zbrodniarze powinni być traktowani jednakowo. Jednak nie są. Dlaczego ?