Budynek usytuowany na rogu ul. 11 Listopada i Szwedzkiej został zbudowany w XIX w. dla rosyjskich wojsk carskich. Ulokowany u zbiegu traktów prowadzących z Bródna i Targówka pełnił rolę kordegardy – rogatki do tej dzielnicy prawobrzeżnej Warszawy. Podczas okupacji niemieckiej zajęły go okupacyjne władze na cele mieszkalne (nie był wykorzystywany wówczas do celów wojskowych bądź policyjnych). Strategiczne usytuowanie budynku docenili natomiast funkcjonariusze sowieckiego aparatu bezpieczeństwa. Rezydował tu trybunał wojskowy ferujący wyroki w trybie. doraźnym. Położona obok kamienica nr 66 pełniła funkcję obiektu śledczego, w którym funkcjonariusze NKWD lub Smiersza prowadzili przesłuchania. W piwnicach zaś powstały areszty. Zatrzymanych, w zależności od wagi spraw, kierowano stąd do głównej siedziby NKWD na warszawskiej Pradze – zlokalizowanej przy ul. Strzeleckiej 10/12 bądź do przejętego przez Sowietów więzienia przy ul. 11 Listopada. „W pobliżu Posterunku Rozrządu [mieszczącego się obok dzisiejszego ronda „Żaba”] zarówno dniem, jak i nocą zasadzali się enkawudziści. Z czasem nawet przebrani po cywilnemu bądź w kolejarskich mundurach. Ujęcie pasażerów opuszczających w tym miejscu pociągi nie zawsze przebiegało spokojnie. Niejednokrotnie pogonie i strzelaniny trwały dość długo. Zwłaszcza gdy zatrzymywani odpowiadali ogniem. Od tego czasu mieszkańcy pobliskich domów zrozumieli, co mogły oznaczać nieludzkie krzyki i jęki budzące ich w nocy. Od tego też czasu mogli ukradkiem dostrzec sprowadzanych z torów zakrwawionych mężczyzn prowadzonych przez ubliżających im żołnierzy rosyjskich. W tym też czasie po obu stronach wysokich nasypów kolei poczęły pojawiać się krzyże. Małe, prymitywne, zbijane z dwóch deseczek. Tak jak „ktoś” je ustawiał, tak też „ktoś” je usuwał.” – T. Kostewicz, Kordegarda, „Najwyższy Czas” 2004, nr 44–45. Budynek dawnego aresztu podręcznego dla Trybunału przy ul. 11 Listopada 66, powstał w połowie lat 30 XX wieku. Na ścianach dawnych cel, do dnia dzisiejszego znajdują się inskrypcje pozostawione przez przetrzymywanych tam ludzi. Od Stycznia 2016 roku Stowarzyszenie Kolekcjonerzy Czasu prowadzi działania zmierzające w kierunku objęcia ochroną prawną tych historycznych pamiątek. Treść cytowana z publikacji IPN „Śladami zbrodni” 2012 Kwatera Główna NKWD w Polsce (1944–1945) Areszt WUBP (1945–1948) ul. Strzelecka 8 (dawniej ul Środkowa 13)
Budynek przy ul. Strzeleckiej 8 (dawniej ul. Środkowej 13) powstał w drugiej połowie lat trzydziestych XX w. Jego właścicielem był hr. Zbigniew Jórski . Solidnością konstrukcji (wzmocnione stropy, obszerne piwnice) wyróżniał się spośród innych praskich budynków. Do 1939 r. nikt w nim jednak nie mieszkał, ponieważ był w stanie surowym. W czasie II wojny światowej zasiedlili go częściowo tzw. dzicy lokatorzy, których usunęli Sowieci po zdobyciu Pragi we wrześniu 1944 r. Późną jesienią 1944 r. obiekt ten stał się kwaterą główną NKWD na obszarze Polski Lubelskiej. Przez kilka tygodni urzędował tu podobno gen. Iwan Sierow, tuż obok zaś płk Michałow (dowódca tzw. warszawskiej grupy operacyjnej). Tu zwożono aresztowanych żołnierzy polskiego ruchu niepodległościowego, natomiast w mieszkaniach zamienionych na pokoje przesłuchań prowadzono śledztwa. Przez zaadaptowane na areszt piwnice przewinęły się setki osób, stąd ekspediowano je min. do obozu w Rembertowie ale również do takich miejsc jak np. więzienie „Toledo”. Począwszy od lata 1945 r., gmach przy Strzeleckiej tracił stopniowo swoją rangę w hierarchii sowieckich placówek operacyjno-śledczych. Ostatecznie jesienią 1945 r. przejął go WUBP w Warszawie – wykorzystując jako jeden z aresztów podręcznych. Tę funkcje budynek pełnił najprawdopodobniej do 1948 r., po czym został przekazany resortowemu kwaterunkowi i zasiedlony przez funkcjonariuszy UB i ich rodziny. Aktualnie w budynku zakończona została prywatna inwestycja mieszkaniowa w wyniku której obiekt zyskał dwa nowe piętra. Lokale mieszkalne wyprzedane na rynku komercyjnym zyskały nowych właścicieli, niepowiązanych już z resortem minionego ustroju. Za sprawą Stowarzyszenia Kolekcjonerzy Czasu, zabytkowe piwnice z tysiącami inskrypcji, wpisane zostały do rejestru zabytków w 2015 roku. Obecnie rzeczone piwnice oraz parter obiektu usytuowane wzdłuż ul. Strzeleckiej znajdują się w posiadaniu IPN, który w tym miejscu planuje zorganizowanie placówki edukacyjnej w połączeniu z izbą pamięci. „Szefem NKWD na całą Polskę jest gen. sowiecki Iwanow. Jest to wychowanek Dzierżyńskiego, niegdyś wójt gminy. Pochodzi z Leningradu. Zastępcą Iwanowa jest gen. Mjr Zapiewalin. Główna siedziba sztabu mieści się w Warszawie na Pradze przy ul. Strzeleckiej 40. NKWD podzielona jest na opieratiwnije grupy [grupy operacyjne] kontrrazwietki. Zasięg terytorialny tych grup pokrywa się z granicami województw. Każda grupa deleguje swych ludzi do wojewódzkich wydziałów bezpieczeństwa. […] W woj. warszawskim działa grupa płk. Michajło[wa]. Siedziba jej mieści się na Pradze, ul. Strzelecka 10. Podlega jej m.in. obóz w Rembertowie. […] NKWD ma podobno zaniechać mieszania się w wewnętrzne sprawy polskie. W związku z tym na rozkaz Stalina, począwszy od dn. 24 maja [19]45 [r.], przekazuje min. Bezpieczeństwa swe agendy, m.in. obozy i więzienia. Przejęcie dokonywa ppłk. Romkowski, szef departamentu wywiadu w Ministerstwie Bezpieczeństwa.” – Meldunek siatki wywiadowczej Delegatury Sił Zbrojnych kryptonim „Pralnia II” 25 maja 1945 r. „W Warszawie na Strzeleckiej codziennie od trzech tygodni dokonywane są egzekucje na członkach AK . O godz. 3–4 rano wiesza się 7–8 skazańców. Niezależnie od tego, tyluż więźniów rozstrzeliwuje się w piwnicach. Przed śmiercią stosowane są najpotworniejsze tortury. Wyrok wykonuje osobiście Żyd Falkensztajn – cywilny funkcjonariusz NKWD .” = Raporty siatki wywiadowczej Obszaru Centralnego Delegatury Sił Zbrojnych na Kraj z sierpnia 1945 r. Treść cytowana z publikacji IPN „Śladami zbrodni” 2012 Siedziba jednostki NKWD (1944) Siedziba WUBP (1944–1954) Sierakowskiego 7 Na przełomie 1945 i 1946 r. siedziba WUBP w Warszawie została przeniesiona z budynku na rogu ul. Środkowej i Strzeleckiej do niezniszczonego gmachu przy ul.Sierakowskiego 7 (róg Okrzei, dawnej Brukowej). Budynek ten był jednym z okazalszych gmachów Pragi. Wybudowano go w latach 1924–1926 na rozległym placu u zbiegu ul. Namiestnikowskiej (dziś Sierakowskiego), Szerokiej (dziś Kłopotowskiego) i Brukowej według projektu Henryka Stifelmana. Był przeznaczony dla studentów pochodzenia żydowskiego uczących się w Warszawie. Jak na ówczesne czasy był nowoczesny, miał 300 miejsc mieszkalnych. Na parterze mieściły się m.in. szatnie, izba chorych z gabinetem lekarskim, łazienki i sala odczytowa. Na pierwszym piętrze, oprócz pokoi dla studentów, była też pracownia radiowa. Piętra drugie, trzecie i czwarte mieściły wyłącznie pokoje dla studentów z pełnym wyposażeniem sanitarnym. Na piątym piętrze, czyli na poddaszu, znajdowały się m.in. cztery sale do nauki. W obszernych piwnicach umieszczono kotłownię, składy opałowe, magazyny spożywcze, a w suterenach (zamienionych później na areszt), opuszczonych metr poniżej poziomu ulicy, były szatnie, sala gimnastyczna, natryski i biblioteka z czytelnią. Na początku okupacji budynek zajęli Niemcy, potem przeniesiono tu Szpital Praski, a po wkroczeniu na Pragę wojsk sowieckich dawny Żydowski Dom Akademicki był w latach 1944–1954 użytkowany kolejno przez: sowiecką jednostkę wojskową (najprawdopodobniej NKWD), MBP i WUBP w Warszawie. Po likwidacji MBP w grudniu 1954 r. w gmachu WUBP zainstalowała się Wojewódzka Komenda MO w Warszawie. Obecnie budynek użytkowany jest jako hotel dla policji. Treść cytowana z publikacji IPN „Śladami zbrodni” 2012
mjr. Marian Bernaciak „Orlik” 24 czerwca 1946 roku, podczas próby przebicia się przez kordon obławy koło wsi Piotrówek na Lubelszczyźnie, zginął major Marian Bernaciak ps. „Orlik”, dowódca Inspektoratu WiN Puławy oraz dowódca zgrupowania oddziałów partyzanckich WiN w Inspektoracie Rejonowym „Puławy”.
Ciało „Orlika” ubecy zabrali do Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa na Pradze w Warszawie. Tam przez kilka dni upewniali się, czy to on, sprowadzając do jego zwłok więzionych rodziców i podkomendnych. Jedną z nich była Halina Rybakowska „Iskierka”, która tak zapamiętała ostatnie spotkanie ze swoim dowódcą: „W wielkiej świetlicy ułożono go na deskach podwyższonych w górnej części ciała. Twarz była czysta i spokojna, wyglądał jakby spał, ręce miał ułożone wzdłuż ciała, lewa była pokrwawiona i poszarpana pociskiem dum-dum, prawa zupełnie czysta. Miał na sobie zielonkawą kurtkę o kroju wojskowym i bryczesy. Zaszokowały mnie jego bose stopy, z palcami nadgryzionymi przez szczury. Sala była wypełniona przez wysokiej rangi umundurowanych, obwieszonych orderami – mundury polskie i ruskie. Żołnierzy „Orlika” zwożono z różnych więzień i aresztów, doprowadzono też jego rodziców w celu zidentyfikowania go. Modlitwą i łzami pożegnałam swojego dowódcę.” Fragment pochodzi z portalu: podziemiezbrojne.blox.pl/
W murach tego budynku urzędował min. Bronisław Szczerbakowski, mieszkający aż do śmierci przy ul Strzeleckiej 8. Znany był ze swojego okrucieństwa, które zwracało uwagę nawet jego przełożonych, uznawany jednak był za skutecznego „Cechuje go zaciętość i oddanie co w łączności z opanowaniem techniki śledztwa pozwala mu osiągnąć dobre wyniki pracy” [Charakterystyka służbowa z 1946 r., AIPN]