Mozyrz, Narowla, Gruszewka, Kalinkowicze to tereny bardzo mocno doświadczane przez zawirowania dziejowe, Polsce zostały zabrane podczas pierwszego i drugie rozbioru, wróciła tu, ale tylko na kilka miesięcy w 1920r. Wraz z nastaniem Rosji sowieckiej, zamknięto na 75 lat wszystkie kościoły katolickie, zakazano rejestracji polskich imion, zabroniono nauki języka polskiego, a na dodatek dotknął je wybuch elektrowni w Czarnobylu, nadal utrzymuje się tam wysokie promieniowanie . Ksiądz proboszcz Jerzy Prokopiuk ma pod opieką w 4 parafie. Są w Mozyrzu, Narowli (razem 350 polskich rodzin,) Gruszewka ( 50 polskich rodzin), Kalinkowicze (30 polski rodzin). Razem 330 familii. Na dodatek tylko nieliczni z nich mówią biegle po polsku. Dla tak małej grupy zdaniem wielu „nie opłaca” się organizować konwojów z darami, koloni. Przez wiele lat żyli zapomniani nie tylko przez polskie władze, ale i fundacje. Kresowiacy jednak pamiętali o Ojczyźnie. Działa tam Związek Polaków na Białorusi, zespół muzyczny, a w domach znajdują się ołtarzyki z Polskim godłem. Są i tacy, u których na ścianach wiszą mapy Polski przedrozbiorowej. Bractwo Inflanckie w 2009r. Podczas swoich wojaży przypadkowo trafiło do Narowli gdzie właśnie dawny komisariat milicji, był przebudowywany na kościół katolicki. Wzruszeni losem tej garstki Polaków zaprosili dzieci wraz z ówczesnym księdzem proboszczem Wincentym Siewrukiem na wakacje do Polski. W ich organizacje włączył się bydgoski klub Gazety Polskie, oraz Szkolne Koło Polskiego Towarzystwa Schronisk Młodzieżowych ze Złejwsi Wielkiej, w następny latach też Solidarni2010. W sumie od tego czasu pięciokrotnie udało nam się zorganizować dla nich wakacje w Ojczyźnie i czterokrotnie wysłać transport z drami. Ostatni dotarł tam w styczniu tego roku. Nowy ks. Proboszczowi Jerzy Prokopiukowi udało się utworzyć nieoficjalną szkółkę języka polskiego dla najmłodszych. W sensie pomocy nic się tam nie zmieniło. Dociera tylko ta organizowana przez wyżej wymienione organizacje a wspierana przez ludzi dobrej woli . W tym roku wakacje dla młodych Polaków, ze wschodniej Białorusi planujemy na drugą połowę lipca. Bezpłatne noclegi, wraz z dostępem do kompleksu sportowego tradycyjnie już zapewnia Szkoła Podstawowa w Złejwsi Wielkiej. Same noclegi nie wystarczą, trzeba zgromadzić środki na utrzymanie gości i podróże. Możliwy jest też trzydniowy wyjazd do Krakowa, organizator zapewnia darmowe noclegi, obiady, bilety wstępu na Wawel, Kopiec Kościuszki, kopalni soli w Wieliczce oraz termy w Bukowinie, koszty podróży musimy pokryć my. Potwierdzić nasz przyjazd należy do końca maja. Większość naszych szanownych darczyńców zaczyna przelewać środki na ten wzniosły cel w momencie kiedy pojawiają się artykuły typu „Już za 10 dni będą w Polsce” , „Wyruszyli, za 24 godziny powitamy ich w Bydgoszczy”. Z tej przyczyny tylko raz zabraliśmy naszych gości do stolicy małopolski i w Tatry. Stąd moja wielka prośba, nie zwlekajmy z pomocą kto tylko może niech wpłaca już. Liczy się każde 5, 10, 20 zł, większe kwoty też mile widziane, a może macie wśród znajomych właścicieli firm, może warto do nich dotrzeć, poprosić o wsparcie. Z góry wszystkim DZIĘKUJĘ! Wpłat można dokonywać na konto: Fundacja Prawa, Nauki i Przedsiębiorczości ul. Magazynowa 1 85-790 Bydgoszcz (KRS: 0000504066) nr konta: 46 2490 0005 0000 4530 2892 6303 tytułem: Darowizna na wakacje polskich dzieci z Białorusi UWAGA: Fundacja nie zatrudnia pracowników, prezes jak i jego zastępca pełnią swe funkcje społecznie, co oznacza, że wszystkie zgromadzone środki zostaną spożytkowane na organizację wakacje dla młodych kresowiaków. Możliwe są też inne formy pomocy np. poprzez zaproszeniu ich do swoich miast, pozyskaniu dla gości darmowych biletów wstępu na basen, do ZOO czy Lunaparku. Osoby proponujące inne formy pomocy proszone o kontakt z koordynatorem akcji Krystianem Frelichowskim tel. 510005023 lub 502224137